Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Na poboczu stał uruchomiony autobus, a w nim nieprzytomny kierowca. Drzwi były zamknięte, a mężczyzna nie reagował. Przypadkowy świadek wezwał strażaków. Beata Gizowska, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, informuje - Około 12.30 otrzymaliśmy zgłoszenie. Nasze działania skoncentrowane były na zabezpieczeniu miejsca oraz udzieleniu kierowcy pierwszej pomocy.
Zanim jednak strażacy przybyli, kierowca innego, przejeżdżającego akurat autobusu, zdążył zaopiekować się nieprzytomnym, otwierając najpierw zablokowane drzwi, z zewnątrz. Dzięki jego działaniu oraz natychmiastowej reakcji służb, mężczyzna szybko otrzymał potrzebną pomoc.
Zespół Ratownictwa Medycznego przejął opiekę nad nieprzytomnym kierowcą, który został zabrany do szpitala.
Całe zdarzenie świadczy o znaczeniu odpowiednich działań ratunkowych w krytycznych sytuacjach.







Napisz komentarz
Komentarze