Kampania wyborcza w Kielcach nabiera tempa, a jednym z kluczowych postulatów programowych Kamila Suchańskiego, kandydata na prezydenta miasta, jest przejrzyste finansowanie klubów sportowych. W jego wizji, wsparcie finansowe dla zarówno zawodowych klubów, jak i tych działających na poziomie amatorskim, a także dla indywidualnych sportowców, powinno być integralną częścią budżetu miasta. Według Suchańskiego, reprezentującego komitet wyborczy o tej samej nazwie, około 1 procent budżetu powinno być przeznaczane na rozwój sportu.
Analizując dane budżetowe za poprzedni rok, gdzie wykonanie budżetu wyniosło kwotę 1 miliarda 750 milionów złotych, Suchański wskazuje na możliwość alokacji około 17,5 miliona złotych na sport. Zdaniem kandydata, te środki powinny być traktowane analogicznie do wsparcia dla jednostek kultury, czyli jako bezpośrednie wpisy w budżecie miasta. Taki krok ma na celu uniknięcie sytuacji, które obserwowaliśmy w minionych latach, gdzie niejasne rozliczenia oraz niewłaściwe alokacje budżetowe mogły prowadzić do niekorzystnych konsekwencji dla rozwoju sportu miejskiego.
Wśród założeń programowych Suchańskiego i kandydatów na radnych z jego komitetu znajduje się również poprawa infrastruktury sportowej w Kielcach. Planowane jest stworzenie kompleksowego planu naprawy i remontu istniejących obiektów sportowych. Dążenie do tego celu nie tylko poprawi warunki treningowe dla lokalnych sportowców, ale również stworzy lepsze możliwości dla mieszkańców miasta do aktywnego spędzania czasu i uprawiania sportu na różnych poziomach zaawansowania.
Propozycje Suchańskiego odnoszące się do finansowania klubów sportowych i poprawy infrastruktury sportowej spotykają się z pozytywnym odzewem wśród części społeczności kieleckiej. Jednakże, wciąż są to tematy, które budzą dyskusje i wymagają dalszych konsultacji, aby znaleźć optymalne rozwiązania, które będą służyły wszystkim mieszkańcom miasta. Dlatego też, w trakcie kampanii wyborczej, kwestie te pozostaną w centrum uwagi, a obywatele Kielc będą mieli możliwość dokładnej analizy i oceny propozycji kandydatów przed podjęciem decyzji wyborczej 7 kwietnia.
Napisz komentarz
Komentarze