Wyjątkowy mieszkaniec Opatowa, Majer Kirszenblat stał się bohaterem przyjeżdżającego po raz drugi do Opatowa "Muzeum na kółkach" ale i już otwartej wystawy w Muzeum Żydów Polskich POLIN w Warszawie. Obydwa wydarzenia przypominają i dokumentują obecność społeczności żydowskiej w przedwojennej Polsce dzięki obrazom tego mieszkańca Opatowa.
- To konkretny człowiek, który opisał tą historię. I nie tylko opisał ale też namalował. POLIN wydało książkę wspomnieniową, w której znajdujemy bardzo dużo ciekawostek pokazujących normalne, codzienne życie w przedwojennym Opatowie. Dla nas jest to bardzo ważne, że nie jest to tylko historia Żydów opatowskich ale także całe społeczności tego miasta- mówiła Maria Borzęcka z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej, współorganizatora tego wydarzenia.
A Majer Kirszenblat bohater warszawsko-opatowskiej wystawy był człowiekiem niepospolitym.
-To głównie zachęta córki sprawiła, żeby to wszystko co miał w pamięci przenosił na obrazy. To nie jest oczywiście malarstwo akademickie a prymitywistyczne. To nie są tylko obrazy, ale jest też opis do tego. Opisywał i przekazywał treści, co to jest, z czym to jest związane, dlaczego w ten sposób. Oprócz swojej pamięci posługiwał się też Księgą Pamięci społeczności opatowskiej. To dla nas odkrywcze, bo o wielu rzeczach nie wiedzieliśmy- dodał Tomasz Kucharski też z tego opatowskiego stowarzyszenia.














Napisz komentarz
Komentarze