Po wielkim sukcesie z ubiegłego roku, druga edycja wydarzenia zaskakuje większym rozmachem. To nie tylko poszerzona powierzchnia pod Kieleckim Centrum Kultury, do imprezowania, ale też dwa dni atrakcji. W sobotę 8 czerwca aż 20 winiarzy prezentuje swoją ofertę, w niedzielę 9 czerwca, jest ich jeszcze więcej bo 30. Trzeba zaznaczyć, że asortyment w oba te dni jest różny. Muzyka też inna. Sobotnie wydarzenie nabiera barw z każdą godziną przy radosnej, dobrej muzyce rozrywkowej. Energii przybywa więc z każdą chwilą.
- Niech Kielce będą stolicą Wina i Muzyki. Chcemy, żeby to był największy taki festiwal w Polsce i w tym roku właściwie już jest - mówił Mariusz Kamiński, organizator.
Świetnie bawią się nie tylko uczestnicy, ale także muzycy i inni zaproszeni goście.
- Bardzo lubię występować na takich wydarzeniach. To świetna publiczność i okazja do nawiązywania wartościowych kontaktów - podkreśliła Kornelia Patro, jedna z artystek występujących podczas festiwalu. Posłuchać można jazzu, soul, rocka, muzyki latino. Wieczorową porą obejrzymy też kubańskie widowisko muzyczno-taneczne.
Wydarzenie ma wielkie znaczenie również z szerszych powodów niż świetna rozrywka samej w sobie.
- Wspieramy festiwal, który nie tylko buduje markę naszych lokalnych przedsiębiorców, ale też buduje markę miasta i całego województwa - zaznaczył Łukasz Bilski, prezes Świętokrzyskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który jest największym partnerem wydarzenia. - Tego typu inicjatywy są solą tej ziemi - dodał.
Niedziela ma być jeszcze bardziej bogata w smaki i relaksująca.
Zobaczcie też galerię z początku sobotniej imprezy:
















Napisz komentarz
Komentarze