Trzy punkty dla Chełmianki

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Chełmianka Chełm 1:2 (0:1)

0:1 Norbert Myszka 38 minuta 0:2 Krzysztof Zawiślak 72 minuta 1:2 Jakub Chrzanowski 80 minuta

KSZO 1929: Frątczak – D. Cheba, Miłek, Mężyk, Rogoziński (46 min. Łokieć) – Bełczowski (90 min. Sarwicki), Madej (64 min. Grunt), Burzyński, Kapsa – Smuczyński (83 min. Ziółkowski), Chrzanowski.

W pierwszych minutach spotkania nie widzieliśmy wielu sytuacji strzeleckich, piłkarze KSZO mieli przewagę optyczną, jednak więcej działo się pod ostrowiecką bramką. Goście próbowali zaskoczyć Frątczaka już w drugiej minucie, strzał był jednak minimalnie niecelny. W 22 minucie ponowna próba napastników Chełmianki, tym razem bramkarz KSZO wybił piłkę na rzut rożny. Pomarańczowo - czarni pierwszą groźną sytuację stworzyli w 27 minucie, piłkę w środku boiska wywalczył Dominik Cheba, dograł do Smuczyńskiego ten zagrał wzdłuż bramki gości. Niestety będący na piątym metrze Jakub Kapsa minął się z piłką. W 38 minucie świetną interwencją popisał się Dorian Frączak, futbolówka trafiła do Damiana Mężyka który wyekspediował ją na rzut rożny. Chwilę później dokładne dośrodkowanie z “rogu” wykorzystał nieobstawiony Norbert Myszka i głową wpakował piłkę do bramki Frątczaka, dając gościom prowadzenie 0:1. W 40 minucie ostrowczanie po raz pierwszy sprawdzili bramkarza Chełmianki Cezarego Osucha, strzał Fabiana Burzyńskiego z około 20 metrów nie sprawił mu jednak większych trudności.

W drugiej połowie ostrowczanie próbowali odmienić losy spotkania, w 60 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Kapsa, jego strzał z około siedmiu metrów był jednak zbyt lekki aby sprawić problem Osuchowi. Minutę później efektownymi nożycami popisał się Kamil Bełczowski, nasz zawodnik niestety nie trafił w piłkę. Kolejną minutę później świetny strzał Jakuba Chrzanowskiego o kilka centymetrów minął bramkę gości. Po serii ataków KSZO w 68 minucie Chełmianka zorganizowała szybką kontrę. Na wysokości zadania stanął Frątczak broniąc w sytuacji sam na sam z Damianem Szpakiem. Chwilę później piłka ponownie powróciła pod bramkę gości. Tuż przed polem karnym szarżującego Bartłomieja Smuczyńskiego nieprzepisowo zatrzymał obrońca gości, rzut wolny wykonywał Fabian Burzyński, nasz pomocnik jednak sporo przestrzelił, a mogła to być dobra sytuacja. Piłkarze Chełmianki przetrzymali ataki KSZO i w 72 minucie zdołali podwyższyć na 0:2. Dośrodkowanie z prawej strony na bramkę strzałem z pierwszej piłki zamienił Krzysztof Zawiślak. Ostrowczanie ponownie przenieśli grę pod bramkę Chełmianki, w 80 minucie po zespołowej akcji honorowe trafienie strzałem głową zaliczył bardzo aktywny w całym spotkaniu Jakub Chrzanowski. W doliczonym czasie gry przed szansą stanął kapitan ostrowickiej jedenastki Jakub Kapsa, niestety strzał był zbyt lekki i wynik nie uległ już zmianie.