Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
niedziela, 14 grudnia 2025 02:51

Rozpoczął się proces sprawcy tragedii w Boksycce

Oskarżonemu o spowodowanie wypadku, w którym zginęło 5 osób Piotrowi M. grozi kilkanaście lat pozbawienia wolności.

Ponad rok po tragedii jaka rozegrała się w miejscowości Boksycka, gdzie w wypadku drogowym zginęło 5 osób, w tym 4 -osobowa rodzina, rozpoczął się proces oskarżonego o to Piotra M.

Rozprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Ostrowcu. Oskarżony Piotr M. przebywa od jesieni ubiegłego roku w areszcie w Krakowie. Nie ma go na sali rozpraw w Ostrowcu a swoje zeznania składa za pośrednictwem łącz internetowych. Proces rozpoczął się od przesłuchań świadków.


Przypomnijmy, że do tragedii na drodze krajowej nr 9 doszło przed godziną 5.00 rano w niedzielę 28 maja. Z ustaleń policji wynikało, że 38-letni mężczyzna, który jechał od strony Ostrowca i kierował osobowym mercedesem, prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z fiatem punto. Prowadził go 72-latek a podróżowało nim jeszcze pięć osób, w tym jego czteroosobowa rodzina i młoda kobieta. Były to osoby w wieku od 16 do 43 lat.

W wyniku zderzenia aut śmierć na miejscu ponieśli trzej mężczyźni w wieku 19, 43, 72 lat oraz dwie kobiety w wieku 18 i 38 lat. 16-latek trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami.

Z ustaleń prokuratury wynikało, że Piotr M. mercedesa prowadził w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Za zarzucane mu czyny grożą mu kary w wymiarach odpowiednio do 12 i od 3 i do 13 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze