Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 15 grudnia 2025 23:45

Andreas Wolf i jego saga transferowa trwa

Co dalej z bramkarzem kieleckiej Industrii. Nie milkną spekulacje w sprawie potencjalnego transferu. Potencjalnym nowym (starym) klubem ma być niemiecki THW Kiel.
Andreas Wolf i jego saga transferowa trwa

Źródło: Fot. Handball World

-Andreas niedawno publicznie oznajmił, że chciałby wrócić do Niemiec – powiedział Viktora Szilagyi( były zawodnik klubu)w wywiadzie dla „Kiel Nachrichten"

- Nie uszło to mojej uwadze. Wymieniliśmy się pomysłami w Kolonii. Gdyby pojawiły się sygnały, że realizacja będzie możliwa, z pewnością zrobilibyśmy wszystko, co w naszej mocy, aby to osiągnąć. Jednak na razie jest za wcześnie, aby o tym mówić- mówi ten sam zawodnik tym razem dla ,,Wiadomości z Kolonii"

Sam Wolf powiedział w jednym z wywiadów, że chciałby wrócić do Niemiec, a gra w tamtejszej lidze znacznie podniosłaby jego poziom sportowy. 

Od 2025 roku bramkarza Kilonii będzie bronił Gonzalo Pérez de Vargas. THW Kiel wcześnie zapewnił sobie usługi bramkarza reprezentacji Hiszpanii. Do tego czasu Hiszpan ma ważny kontrakt z FC Barceloną. Szilagyi uważa, że ​​wczesna zmiana jest „raczej mało prawdopodobna”.

THW Kiel chciał nadrobić zaległości po zastąpieniu Niklasa Landina, który przeniósł się zeszłego lata. Po kontuzji Gerarda zatrudniono Samira Bellahcene. Tymczasem w mediach pojawiła się także informacja o zamianie Andreasa Wolffa na francuskiego golkipera, która mogłaby obniżyć kwotę transferu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze