Nauczyciele emeryci ratują braki kadrowe w ostrowieckich i nie tylko tylko w tych szkołach. Powodem jest oczywiście brak chętnych do pracy w tym zawodzie. A jak pokazują statystyki, zaczyna się to już od naboru na studia pedagogiczne.
- Zerknęłam na nabory na studia wyższe, na kierunki pedagogiczne. Mamy takie kierunki niepedagogiczne, gdzie mamy 10 nawet 15 czy 12 kandydatów na jedno miejsce. A na kierunki pedagogiczne jest tylko jeden albo niewiele więcej kandydatów. Mam wrażenie, że ostatnimi laty na studia pedagogiczne bardzo często idą osoby, które nie dostaną się na swój wymarzony kierunek. A chyba nie o to chodzi -mówiła Ewa Malec prezes ostrowieckiego oddziału ZNP. W efekcie w ostrowieckich szkołach prowadzonych zarówno przez powiat czy miasto, kadrowe luki zapełniają nauczyciele z uprawnieniami lub już przebywający na emeryturze.
- Finanse nie pozwalają na to, żeby przyciągać nauczycieli do zawodu. Myślałam, że w Ostrowcu bardzo długo tego nie będzie ale to zjawisko już jest, że brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych. Już nauczyciele emeryci pozostają w zatrudnieniu, proszeni są przez władze oświatowe o to w tym zatrudnieniu zostali.
Okazuje się, że nawet niż demograficzny, który ostro wkroczył do szkół średnich nie zmniejszył deficytu kadry nauczycielskiej.






Napisz komentarz
Komentarze