– Każdy liczył, że mój debiut jako trenera będzie wyglądał inaczej. Ja też miałem duże nadzieje z tym związane. Wiedziałem, że to będzie trudny mecz. Nie mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o podejście, to ktoś zawiódł. Graliśmy bardziej sercem niż głową. W piłce liczą się umiejętności. Cracovia miała ich więcej. Uczulaliśmy zawodników na te stałe fragmenty. Dopełnieniem tego spotkania był niestrzelony rzut karny. Nie szukam alibi, że miałem z zawodnikami mało treningów, że jestem tu kilka dni. Zdawałem sobie sprawę, że to będzie trudny mecz. Mamy młody zespół, wiedziałem że będą wahania formy. Mamy mały margines błędu. Liczę, że w pojedynku ze Śląskiem, będzie to wyglądało lepiej – powiedział.
Ostatnia porażka w debiucie zdarzyła mu się ponad 15 lat, gdy wówczas był trenerem Odry Wodzisław Śląski.






Napisz komentarz
Komentarze