To była podróż do przeszłości. Pokazy wal gladiatorów z barbarzyńców, targ niewolników i pokazy mody, wytopu żelaza w dymarkach i wypał w piecach garncarskich jakie odbywały się w czasie Festiwalu Kultury Prehistorycznej i Antycznej wzbudzały wielkie zainteresowanie wśród odwiedzających w długi weekend Muzeum Archeologicznym i Rezerwacie Krzemionki.
- Sądzę, że na pewno pokazy gladiatorskie z pewnością, bo mają inną formułę niż te, które były do tej pory znane w publiczności festiwalowej. Zainteresowanie budzi bardzo liczna reprezentacja Legionu XXI Rapaks a nawet targ niewolników, które są takimi składnikami rozwoju, można powiedzieć cywilizacyjnego, co do których nie do końca mamy świadomość jak one wpłynęły na nas i wpływają na nas do chwili obecnej- relacjonował Andrzej Przychodni dyrektor ostrowieckiego muzeum.
Festiwal był też lekcją historii dotyczącej choćby ziemi świętokrzyskiej a więc dymarek.
- Odkrywamy pozostałości po piecach dymarskich, metodami archeologicznymi. Oczywiście to nie są piece sprzed 2000 lat, bo to są efekty naszych wytopów przed roku, dwóch, trzech, w piecach typu kotlinkowego. To były piece jednorazowego użytku, więc zaraz po zakończonym wytopie były rozbierane, żeby wydobyć łupkę żelazną. Te ślady po tych naszych rekonstrukcjach współczesnych to wyglądają w zasadzie dokładnie tak samo jak to, co rejestrujemy na tych faktycznych stanowiskach archeologicznych sprzed 2000 lat- dodał Kamil Kaptur archeolog z muzeum na Krzemionkach.



















Napisz komentarz
Komentarze