Wynik spotkania otworzyła akcja dwóch zmienników. Świetnie na prawym skrzydle zachował się Marcel Pięczek. Widząc wychodzącego na pozycje Adriana Dalmau świetnie dośrodkował na głowę Hiszpana. Napastnik Korony nie pilnowany przez obrońców wykorzystał wolną przestrzeń pozostawioną w polu karnym i trafił na 1:0 w tym spotkaniu.
- Jesteśmy źli i rozczarowani, nie możemy pozwalać, aby działy się takie rzeczy. Graliśmy w przewadze przez wiele minut. Potem strzeliliśmy gola. Do końca meczu pozostało 7-8 i nie powinnyśmy stracić bramki. Tak jak mówiłem jesteśmy źli i rozczarowani. Nie możemy dopuszczać więcej takich sytuacji.- mówił Adrian Dalmau
Dla napastnika kielczan była to druga bramka w tym sezonie. Pierwszą także trafił podczas wyjazdowego spotkania z Motorem Lublin.
- Strzeliłem swojego drugiego gola w tym sezonie, ale towarzyszy mi dziwne uczucie, zawsze dobrze jest strzelić jednak jeśli drużyna nie wygrywa i nie mamy z tego trzech punktów. Moje bramki nie są wówczas aż tak ważne- dodał zawodnik.
Kolejna okazja, by powiększyć swój dorobek bramkowy w poniedziałek 26 sierpnia. Wówczas Korona zagra ze Stalą Mielec.






Napisz komentarz
Komentarze