Podczas Mistrzostw rywalizowało 74 zawodników z 15 krajów świata, a w tym 10-osobowa reprezentacja Polski. W składzie polskiej kadry znalazło się pięcioro zawodników z okręgu PZW w Kielcach - Karolina i Natalia Kolarz oraz Jacek i Maciej Kuzowie (koło Busko-Zdrój), a także Jan Kita (koło Brody).
Łącznie Polacy zdobyli 11 medali, na które złożyły się 3 złote, 3 srebrne i 5 brązowych krążków.W klasyfikacji końcowej nasi reprezentanci zajęli drugie miejsce tuż za Czechami. Za sukcesem kadry niewątpliwie stoi trener Jacek Kuza, który równiez brał czynny udział w zawodach. Obronił zdobyty przed rokiem tytuł mistrza świata w odległości spinningowej oburęcznej ciężarkiem 18 gram. Wygrał zarówno kwalifikacje tej konkurencji (108,60 m), jak i finał (113,25 m). Drugi był aktualny rekordzista świata w tej konkurencji, Niemiec Jens Nagel (112,85 m), a trzeci Michał Sapigórski z Warszawy (110,80 m).
Sukces Jacka Kuzy przebił...jego syn Maciej! W ciągu jednego dnia zdobył dwa tytułu mistrza świata mężczyzn - w konkurencjach odległościowych: multiplikatorowej oburęcznej ciężarkiem 18 gram oraz spinningowej jednoręcznej ciężarkiem 7,5 grama.
W pierwszej kategorii uzyskal wynik 113,82 m. Drugi był Hiszpan Vicente Bou (111,75 m), a trzeci Szwajcar Markus Kläusler (111,61 m). Natomiast dwie godziny później w trudnych warunkach pogodowych, Po dwóch spalonych rzutach, w trzecim posłał ciężarek na najdłuższą z wszystkich odległość 73,67 m. Drugi był Słoweniec Tim Vertačnik (72,96 m), a trzeci Niemiec Ralf Stein (70,89 m).
Ponadto Maciej Skuza zdobył brązowy medal w skishu multiplikatorowym, czyli konkurencji docelowej. W finale rzucił 95 pkt na 100 możliwych. Lepszy okazał się Markus Klausler oraz Patryk Stachowicz z okręgu Lublin, którzy w finale rzucili po 100 pkt.
Ostatni medal dla zawodników z Buska zdobyła Karolina Kolarz w klasyfikacji drużynowej. Wspólnie z Natalią Makaruk z Lublina zajęły III miejsce za Czeszakami i Słowaczkami.








Napisz komentarz
Komentarze