Do 16 września 1939 roku losy II Rzeczypospolitej nie były rozstrzygnięte. Po ataku Związku Radzieckiego od strony wschodniej, 17 września było jasne, że Polska znalazła się w potrzasku. Dzień ten jest uznawany za symbol zdrady i punkt zwrotny kampanii wrześniowej.
Pamięć o wydarzeniach, które miały miejsce 85 lat, została uczczona również w Kielcach. Po godzinie 10 w Kościele Garnizonowym pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski odbyła się uroczysta msza święta. Następnie po godzinie 12 przed pomnikiem Matki Polki Sybiraczki na Skwerze Pamięci Ofiar Katynia miały miejsce główne obchody uroczystości rocznicowych. Wzniesiono flagę, odśpiewano hymn państwowy, a następnie złożono wieńce przed pomnikiem. Nie zabrakło okolicznościowej mowy, którą wygłosił Jan Józef Kasprzyk, doradca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
- Stalin postanowił dokonać tego o czym marzył w akcie zemsty za rok 1920. Postanowił wspólnie z Niemcami zetrzeć Polskę z mapy Europy. Po raz kolejny sojusz naszych sąsiadów, sojusz rosyjsko-niemiecki, sojusz nazistowsko-sowiecki, dokonał straszliwego dzieła unicestwienia niepodległej Polski - mówił Jan Józef Kasprzyk.
W obchodach wzięli udział samorządowcy i parlamentarzyści ziemi świętokrzyskiej. Zebrały się poczty sztandarowe kieleckich szkół. Podkreślano jak ważna jest pamięć o bohaterach oraz, aby wyciągać wnioski z historii.
- Trudno też bez znajomości tej historii zrozumieć jak powinien funkcjonować we współczesnym świecie Polak patriota, jak powinien dbać o swoją ojczyznę w tym konkretnym miejscu, w którym położona jest Polska. Jesteśmy pomiędzy Niemcami a Rosją. Powinniśmy o tą ojczyznę dbać - mówił senator Krzysztof Słoń.
Następnie uroczystości przeniosły się przed Pomnik Sybiraków na Cmentarzu Starym i pod Pomnik Katyński na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach. Tam zostały złożone kwiaty oraz zapalone znicze ku pamięci bohaterów września 1939 roku.



















Napisz komentarz
Komentarze