Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 17:00. dyżurny opatowskiej komendy, został zaalarmowany o zaginięciu w lesie 64-letngo mieszkańca Klimontowa, który na terenie lasów gminy Iwaniska zbierał grzyby. W pewnym momencie rozdzielili się i przemieszczali się po lesie osobno.
- W godzinach popołudniowych zgłaszający otrzymał telefon od swojego kompana, który poinformował go, że doznał kontuzji kostki i nie może się poruszać, w dodatku nie potrafi wskazać gdzie się znajduje - mówi Monika Żurek z opatowskiej policji.
Na szczęście zaginiony grzybiarz posiadał ze sobą telefon co umożliwiło jego szybką lokalizację. Na miejsce został również skierowany przewodnik psa. Mężczyznę udało się znaleźć po godzinie poszukiwań. 64-latek siedział przy drzewie, był wycieńczony i przemoknięty. Grzybiarz z uwagi na uraz nogi i osłabienie organizmu został przetransportowany do szpitala.






Napisz komentarz
Komentarze