Kilkukrotnie specjalne psy poszukiwawcze sprawdzały trop w poszukiwaniu 76-letniej mieszkanki Iwanisk. Każdorazowo trop gubi się w tym samym miejscu a wśród mieszkańców szerzą się różne teorie. Już w środę na grzybach w lesie w okolicach miejsca zaginięcia kobiety ciężko spotkać było grzybiarza. A ich pomoc w poszukiwaniach mogła by okazać się niezbędna. Rady nie dały też psy, które ponownie nocą w środę przeczesywały teren. Trop urywa się w tym samym miejscu co poprzednio - na drodze w Gryzikamieniu.
Znaleziono serdak i torbę z grzybami, jednak wszystko wskazuje na to, że kobieta, która regularnie chodziła na grzyby zostawiła je podczas innego grzybobrania.
Co się stało z zaginioną? To próbują kolejny dzień ustalić służby. - Ponownie podjęliśmy poszukiwania. Pies, który był z Komendy Głównej Policji ponownie nas prowadzi tą samą drogą. Bierzemy pod uwagę, że kobieta mogła wrócić do drogi wojewódzkiej 757 i dalej udać się w innym kierunku - mówił asp. sztab. Kazimierz Skowron z KPP w Opatowie.
Dlatego policja apeluje do kierowców, którzy mogli poruszać się drogą wojewódzką 757 Iwaniska - Staszów dnia 7 października w godzinach między 15.00 a 18.00 aby przejrzeli swoje kamerki.
Policja nadal przeczesuje pobliski las, ale do tej pory sprawdzono 500 ha lasu i terenu przyległego z wynikiem negatywnym. Obecnie działa 30 strażaków i 20 policjantów oraz PCK z Sandomierza, Kielc i Ostrowca.
W poszukiwania zaangażowali się również okoliczni mieszkańcy.






Napisz komentarz
Komentarze