Co takiego miało miejsce?
Po końcowej syrenie szczypiorniści mistrza i wicemistrza Polski wszczęli bójkę na parkiecie. Emocje, które towarzyszyły spotkaniu, udzieliły się również szkoleniowcom obu drużyn. Zachowanie oraz słowa trenera Xaviera Sabate przekroczyły jednak wszelkie granice. Hiszpański szkoleniowiec krzyknął w kierunku Talanta Dujszebajeva rasistowskie obelgi, nazywając go „j***nym Chińczykiem”. Miał to być odwet za rzekome oplucie, którego miał doświadczyć ze strony trenera Industrii Kielce.
Industria Kielce oraz Orlen Wisła Płock wystosowały oficjalne komunikaty, które można znaleźć na oficjalnych stronach klubowych.
Oświadczenie Industrii Kielce
,,Sporymi emocjami zakończył się niedzielny mecz Orlenu Wisły Płock z Industrią Kielce. Talant Dujshebaev poinformował, że szkoleniowiec gospodarzy nazwał go "je*** Chińczykiem".
Nerwy i emocje pomiędzy ekipami Industrii Kielce i Orlenu Wisły Płock były widoczne od pierwszych chwil niedzielnego spotkania w ORLEN Superlidze. Dość powiedzieć, że sędziowie wielokrotnie korzystali z systemu wideoweryfikacji, ukarali zawodników obu ekip aż 21 razy wykluczeniami na dwie minuty, pokazali jedną czerwoną i jedną niebieską kartkę.
Do ogromnych kontrowersji doszło już po końcowej syrenie. Wówczas doszło do słownego starcia trenerów Talanta Dujshebaeva i Xaviera Sabatego. Szkoleniowiec Nafciarzy na pomeczowej konferencji prasowej stwierdził, że Dujshebaev miał go opluć. Z kolei trener Talant Dujshebaev poinformował, że w jego kierunku padło z ust Sabatego rasistowskie określenie: "je*** Chińczyk".
Zresztą ze strony płockich kibiców w kierunku kielczan w niedzielę notorycznie padały wulgarne ataki, również na tle rasistowskim. Te drugie zgłaszał po meczu Dylan Nahi, a z wulgaryzmami pod swoim adresem mierzyć się musiał m.in. Tomasz Gębala.
Jako klub zwracamy uwagę, że tego typu zachowania i ataki na tle rasistowskim czy etnicznym są w zawodowym sporcie na najwyższym poziomie nieakceptowalne. Sport bowiem powinien łączyć, a nie potęgować różnice. Będziemy zabiegać o dokładne wyjaśnienie sytuacji przez odpowiednie organy ligi, które podczas meczu ósmej kolejki ORLEN Superligi w Orlen Arenie pomiędzy Orlenem Wisłą Płock a Industrią Kielce nigdy nie powinny mieć miejsca."
Mistrz Polski także wydał oświadczenie w tej sprawie, które można znaleźć na oficjalnej stronie klubowej.
,,Pomówienia po piątej pod rząd przegranej Industrii Kielce z SPR Wisła Płock
Klub SPR Wisła Płock, od roku 1964, czyli od ponad 60 lat, jest zbudowany na Wartościach takich między innymi jak: równość, szacunek dla każdego, braterstwo, tolerancja, zasady gry oraz zasady fair play. W naszej utrwalonej w nas filozofii każdy zawodnik, trener, działacz, pomocnik pozostają pod ochroną tych Wartości, które są dla nas absolutnie ponad pochodzeniem, wyznaniem, kolorem skóry czy religią.
Jak widać dziewiąta (po 11 meczach) porażka meczowa Industrii kierowanej przez trenera Dujszebajewa, a piąta pod rząd porażka Industrii w meczu z nami, wygenerowała poziom emocji, który w naszym odczuciu jest nieakceptowalny w Orlen Superlidze.
Zdecydowanie sprzeciwiamy się pomówieniom kierowanym w tych emocjach wobec naszego klubu. Wyrażając szacunek wobec trenera Dujszebajewa oraz każdego z zawodników zespołu Industria Kielce, kategorycznie sprzeciwiamy się pomówieniom kierowanym wobec SPR Wisła Płock.
Jakakolwiek próba przekierowania uwagi z wyników sportowych, w sposób nieuprawniony, na inne nieistniejące kwestie – będzie przez Klub SPR Wisła Płock obserwowana i analizowana. Dlatego wszystkie media, osoby, przedstawicieli – prosimy o zachowanie i przekazanie nam ([email protected]) wszelkich materiałów (w tym także wiadomości i nagrań głosowych przesyłanych wraz z przedmiotowymi pomówieniami) które wiążą się z pomówieniami kierowanymi pod naszym adresem). Będą one podstawą dla sądowej analizy.
Wątpliwym jest, aby oba kluby po czasie zapomniały o konflikcie jaki miał miejsce po zakończonym spotkaniu. Co więcej bardzo prawdopodobne jest, by konflikt trenerski Dujszebajev-Sabate przeniósł się na salę sądową, aby polski wymiar sprawiedliwości ocenił zachowanie obu szkoleniowców.






Napisz komentarz
Komentarze