W Ostrowcu niespełna pół roku po wyborach nowych składów do rad osiedlowych, do jednej z nich trzeba będzie przeprowadzić wybory uzupełniające. Z działalności na rzecz lokalnej społeczności zrezygnowała ponad połowa jej składu i brakuje kworum. Powodem były odmienne wizje osób, które od lat działały w tym gremium i tych, którzy weszli po raz pierwszy do tej rady osiedla.
-Konflikt się zaczął i bardzo szybko eskalował. Ale to nie była sprawa współpracy Rady Osiedla Ogrody ze Stowarzyszeniem Eldorado, czy też z Radą Osiedla Złota Jesień. Tylko nasza propozycja, żeby pewne wydarzenia organizować jako podmiot Rada Osiedla Ogrody. Tylko my, bo my byliśmy pewne, że mamy potencjał, mamy takie możliwości. I to była pierwsza bariera. Druga, czego na początku nie rozumiałam, to taki opór przed kupowaniem pewnych zasobów, stałego wyposażenia. Wykorzystywania środków przeznaczonych na takie cele - tłumaczyła Elżbieta Waszkiewicz, która weszła do rady osiedla Ogrody po raz pierwszy.
Wybory uzupełniające odbędą się dopiero pod koniec grudnia a to znaczy, że rada nie zdąży już spożytkować funduszy przyznanych na jej działalność.
- Możemy działać na zasadzie spotkania się, omawiania pewnych kwestii, ale decyzje podejmować nie możemy. Jest nam tak przykro, że mamy środki, z których mogłybyśmy tyle rzeczy już w tym roku załatwić. I mamy świadomość, że najprawdopodobniej nic z tego nie wyjdzie. Bo to nie tylko ten jeden fundusz z programu "Osiedle Od Nowa" przepadnie, ale jeszcze nasz budżet, który jest też co roku dla rad osiedlowych przyznawany.
Rocznie na swoją działalność ostrowieckie rady osiedlowe otrzymują z budżetu miasta około 5 tysięcy złotych a mogą też mieć własne dochody.






Napisz komentarz
Komentarze