Kolejna, trzecia już nadzwyczajna sesja Rady Miasta i Gminy Bodzentyn nie doszła do skutku. Tak jak wcześniej, na obradach nie pojawili się radni opozycyjni w których szeregach są wszyscy członkowie prezydium rady.
W praktyce ani nie miał kto prowadzić sesji ani nie było quorum koniecznego do rozpoczęcia obrad.
W Bodzentynie doszło do kuriozalnej i bardzo groźnej sytuacji, która może stać się precedensem dla ustawodawców. Z powodu elementarnego braku kultury politycznej, opozycja wobec burmistrza, posiadająca na początku kadencji większość w radzie, postanowiła obsadzić wszystkie stanowiska w Prezydium Rady swoimi przedstawicielami. W praktyce, to oni teraz decydują czy sesja rady miasta i gminy może się odbyć i w jakim terminie.
Obecnie Bodzentyn znajduje się w dramatycznej sytuacji finansowej, gminie grozi bankructwo i zarząd komisaryczny. Szansą na poprawę sytuacji jest zalecany przez Regionalną Izbę Obrachunkową program naprawczy gminy. Taki program został już sporządzony ale szybko musi być zaakceptowany przez radę gminy. Ta tymczasem sabotuje obrady.
Burmistrz Bodzentyna Dominik Dudek poinformował nas dziś (25.10), że po raz trzeci sesja rady gminy nie odbyła się i jest wyznaczony kolejny termin na najbliższy poniedziałek (28.10).






Napisz komentarz
Komentarze