Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
niedziela, 14 grudnia 2025 04:27

Industria Kielce zdobyła dom starego hegemona sprzed lat

Industria Kielce w ramach 10. kolejki Orlen Superligi zmierzyła się z beniaminkiem ligi – Śląskiem Wrocław. Dla Żółto-Biało-Niebieskich było to kolejne zwycięstwo w rozgrywkach. Tym razem pokonali swojego rywala 18:35 (6:14), jednak triumf nie przyszedł im tak łatwo, jak mogłoby sugerować końcowy rezultat.
Industria Kielce zdobyła dom starego hegemona sprzed lat

Źródło: Fot. Industria Kielce/ Tomasz Fąfara

Mecz rozpoczął się od rzutu karnego, który wykonał Szymon Wiaderny, otwierając wynik spotkania. Gospodarze odpowiedzieli niecelnym strzałem Hubera Korneckiego. Kielczanie od początku prezentowali solidną grę w defensywie, nie dając rywalom żadnych argumentów do ataku. Już w trzeciej minucie goście objęli prowadzenie 0:3, dążąc do jak najszybszego stłamszenia przeciwnika.

Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w czwartej minucie po rzucie z siódmego metra – Konrad Cegłowski z łatwością pokonał Miłosza Wałacacha. Warto dodać, że od pierwszych minut w ataku grał Tomasz Gębala, który w ciągu pięciu minut zdobył dwie bramki. W ósmej minucie wicemistrzowie Polski musieli grać w podwójnym osłabieniu z powodu kar nałożonych na Theo Monara i Benoita Konkouda. Mimo przewagi liczebnej Wojskowi nie potrafili ani razu trafić do siatki rywala; najlepszą okazję mieli, gdy bramka przeciwników była pusta, jednak rzut z połowy boiska okazał się niecelny, a piłka trafiła w poprzeczkę. Kielczanie przez ponad dziewięć minut (od 7. do 16. minuty) nie potrafili zdobyć gola.

W bramce świetnie spisywali się obaj golkiperzy, którzy swoimi interwencjami skutecznie bronili dostępu do swoich bramek. Niemoc strzelecką przełamał Arkadiusz Moryto tuż przed końcem 16. minuty, gdy skrzydłowy Industrii trafił z połowy boiska (3:6). Gospodarze również mieli problemy ze zdobywaniem bramek, jednak ich zła passa trwała o minutę krócej. Na szczęście ostatnie dziesięć minut pierwszej części gry w wykonaniu gości było nieco lepsze.

W 21. minucie podwyższyli swoją przewagę do sześciu trafień (4:10). Warto zaznaczyć, że na listę strzelców wpisał się młodziutki 17-letni Jakub Osuch. Śląsk w tym meczu potrafił jednak wysoko postawić poprzeczkę rywalom, wielokrotnie powstrzymując ich przed kolejnymi trafieniami. W bramce dobrze spisywał się Patryk Małecki, którego skuteczność interwencji po pierwszej połowie wyniosła 13%, co świadczy o dobrej postawie zawodnika zespołu beniaminka. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:14 dla kielczan.

Druga część meczu rozpoczęła się od straty piłki w ataku gospodarzy, co zaowocowało szybką kontrą Michała Olejniczaka. W 32. minucie Szymon Wiaderny wyprowadził Industrie na dziesięciobramkową przewagę (6:10). Wrocławianie odpowiedzieli dopiero po rzucie karnym wykonanym przez Konrada Cegłowskiego. Po przerwie od razu dało się zauważyć, że Talant Dujszebajev przeprowadził z zawodnikami rozmowę wychowawczą, mającą na celu uświadomienie szczypiornistom z Kielc, jak istotne jest to spotkanie. Nie można było lekceważyć rywala, który jest beniaminkiem w obecnej kampanii. Żółto-Biało-Niebiescy byli znacznie efektywniejsi niż w pierwszej części meczu. W 45. minucie Śląsk przegrywał 11:25, co praktycznie zamykało drogę do korzystnego wyniku dla gospodarzy.

Warto zwrócić uwagę na postać Miłosza Wałacha, który w tym spotkaniu zaprezentował się naprawdę dobrze, zwłaszcza w porównaniu do ostatniego meczu w Lidze Mistrzów. Jego skuteczność w interwencjach może napawać optymizmem przed środowym starciem z Pick Szeged na węgierskiej ziemi. Ostatnie minuty to dominacja klubu z Kielc, choć momentami w zespole pojawiały się drobne dekoncentracje, które kończyły się szkolnymi błędami lub niecelnymi rzutami. Wrocławianie w tym aspekcie naśladowali swojego utytułowanego rywala z województwa świętokrzyskiego. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 18:35.

Śląsk Wrocław - Industria Kielce 18:35 (6:14)


Industria: Wałach, Mestrić - Osuch 2, Olejniczak 3, Wiaderny 5, Kounkoud 3, Karacić 1, Moryto 8, D. Dujszebajew 2, Surgiel 2, Gębala 2, Karaliok 3, Rogulski 2, Monar 2.


Śląsk: Młoczyński, Małecki - H. Kornecki 2, J. Przybylski 2, Granowski 1, Cegłowski 5, Famulski, Burtan 1, Jankowski, Kołodziejczyk, Gądek 3, Ramiączek 1, Salacz 2, Wielgucki 1.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze