7 lipca 1944 r. partyzanci Armii Krajowej przyszli do Woli Grójeckiej koło Ćmielowa, by dozbroić swoje zgrupowanie, zdobyć broń podczas napadu na pociąg pancerny. Jednak na skutek denuncjacji tragicznie polegli.
- Szanujemy każdą osobę, która tu dzisiaj przybyła - mówiła na cmentarzu w Ćmielowie Anna Skibińska ze Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK Ponury-Nurt, które jest depozytariuszem pamięci tych żołnierzy, a także w imieniu 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Anna Skibińska powitała kombatantów, zarząd środowiska na czele z prezesem Rafałem Obarzankiem, Zarząd Światowego Związku Żołnierzy AK z wiceprezesem Januszem Jakubowskim. W uroczystościach wzięli udział także: burmistrz miasta i gminy Ćmielów Joanna Suska; dowódca 10. Brygady płk Artur Barański; nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec Św. Adam Podsiadło, przedstawiciele ostrowieckiego koła ŚZŻAK im. płk. Jana "Piwnika" Ponurego, rodzina wachmistrza Tomasza Wójcika "Tarzana", drużyny zuchowskie i harcerskie, mieszkańcy gminy Ćmielów i powiatu ostrowieckiego.
Ksiądz proboszcz Czesław Gumieniak odmówił modlitwę za poległych żołnierzy. Odczytany został Apel Poległych, oddana salwa honorowa na cześć zabitych żołnierzy. Delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze przed grobami upamiętniającymi bohaterów.
Po uroczystościach na cmentarzu, uczestnicy wzięli udział we mszy świętej, odprawionej w miejscowym cmentarzu. Następnie pojechali do pobliskiej Woli Grójeckiej, by złożyć hołd przed pomnikiem, upamiętniającym wydarzenia sprzed 75 lat.






Napisz komentarz
Komentarze