Sejmik województwa świętokrzyskiego nie przyjął na swoim posiedzeniu apelu popierającego działania samorządów i mieszkańców Ostrowca oraz gminy Bodzechów w sprawie zaprzestania dalszych prac przy budowie tzw. dużej obwodnicy Ostrowca.
- Wicemarszałek Pruś zaproponował że trzeba byłoby ten apel przeanalizować i wprowadzić do prac komisji. Ja absolutnie tego wniosku nie rozumiem do dziś. Bo to jest apel mieszkańców. To jest sprzeciw nie tylko mieszkańców, ale i samorządowców. Uważam, że należy i trzeba wspierać mieszkańców. No ku mojemu zdziwieniu pani radna Zieleń z Ostrowca nie podpisała mojego wniosku. Mało tego, ona była za skierowaniem prac do komisji- mówiła Jolanta Madioury radna sejmiku świętokrzyskiego.
Przypomniała też, że obecny kontrowersyjny projekt tzw. dużej obwodnicy zakłada budowę nowej jednojezdniowej trasy między Jacentowem a Rudką. Jednak pieniądze są zagwarantowane wyłącznie na dokumentację oraz wysiedlenia.
-To chodzi o wyburzenie 40 domów, zrujnowanie życia tak na dobrą sprawę 40 rodzinom. Nie można tego robić. To jest zły projekt. Mało tego, te pieniądze, które zostały przekierowane na projekt i na wyburzenia są, a później co dalej? Nie ma. Ponieważ nie zostały wprowadzone do budżetu do 2030 roku. Nie ma ich w programie nawet stu obwodnic.
Apel jakie mieli poprzeć radni sejmiku nie pociągał żadnych decyzji finansowych. Dyskusja nad nim ma się teraz toczyć na listopadowym posiedzeniu w komisji strategii.






Napisz komentarz
Komentarze