Pod koniec października babcia 21-latki zgłosiła się do kieleckiej policji, zaniepokojona brakiem kontaktu z wnuczką, która od trzech lat mieszkała i pracowała w stolicy Bułgarii. Seniorka przekazała funkcjonariuszom informacje o przetrzymywaniu i przemocy fizycznej, jakiej miała doświadczać kielczanka ze strony swojego partnera.
Po uzyskaniu zgłoszenia policjantka z Wydziału Kryminalnego skontaktowała się z 21-latką przez komunikator internetowy. W trakcie rozmowy młoda kobieta potwierdziła słowa swojej babci i opowiedziała o groźbach partnera, który zabronił jej opuszczania mieszkania oraz kontaktów ze służbami, grożąc oblanie jej żrącą substancją.
Kieleccy kryminalni natychmiast nawiązali współpracę z bułgarską policją, przekazując jej dokładne informacje dotyczące miejsca pobytu kobiety. Dzięki temu bułgarscy funkcjonariusze zlokalizowali mieszkanie, gdzie przetrzymywana była 21-latka, i zatrzymali jej partnera. Sprawcą okazał się 34-letni Bułgar, który w wynajmowanym przez kobietę mieszkaniu stosował wobec niej przemoc. Bułgarski sąd orzekł wobec mężczyzny tymczasowy areszt, a kielczanka została umieszczona w specjalistycznym ośrodku dla ofiar przemocy.
Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji służb udało się przerwać dramatyczną sytuację, w której znalazła się młoda kobieta.






Napisz komentarz
Komentarze