-Bardzo chcieliśmy, mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety nie udało się. Założenia i zamierzenia były trochę inne, ale trzeba pogodzić się z takim wynikiem. Bardzo liczyliśmy na trzy punkty, ale nie zawsze się udaje. Nie czujemy się najlepiej w ataku pozycyjnym. Trzeba umieć grać przeciwko drużynie, która ustawia się w niskiej defensywie. Brakowało nam czasami mądrości, cierpliwości i jakości w niektórych sytuacjach. Z drugiej strony, jeśli nie udaje się wygrać, trzeba szanować ten punkt. Tak właśnie do tego podchodzimy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że po takim zwycięstwie jak to na Widzewie, którego w sumie nie skonsumowaliśmy, bo była porażka z Piastem, dzisiaj wygląda to podobnie. Po zwycięstwie nad Katowicami plan był inny, ale się nie udało. Jak powiedziałem, brakuje nam czegoś, szczególnie w meczach u siebie. Brakuje nam spokoju, takiej gry, w której strzelilibyśmy bramkę i grałoby się nam łatwiej. Dzisiaj niestety tego zabrakło, mimo że Lechia nie oddała celnego strzału na naszą bramkę, to jednak się obronili. Czasami graliśmy za szybko, czasami za wolno, momentami było widać nerwowość. Chciało się za bardzo. To chciejstwo rzeczywiście było duże, z czego się cieszę, ale nie przełożyło się na spokój i chłodną głowę w wielu sytuacjach. W niektórych momentach można było zagrać inaczej. No niestety, stało się, jak się stało. Ja do chłopaków absolutnie nie mam pretensji o to, że nie chcieli, bo bardzo chcieli, walczyli, byli zaangażowani– mówił na pomeczowej konferencji Jacek Zieliński.
J. Zieliński: Założenia i zamierzenia były trochę inne, ale trzeba pogodzić się z takim wynikiem. Bardzo liczyliśmy na trzy punkty, ale nie zawsze się udaje.
Korona Kielce zremisowała bezbramkowo po bardzo mało emocjonującym spotkaniu z Lechią Gdańsk.
- 09.11.2024 15:27






Napisz komentarz
Komentarze