Skromna delegacja amerykańskich żołnierzy uczestnicząca w kieleckich obchodach Narodowego Święta Niepodległości wzbudziła wśród przybyłych widzów mnóstwo sympatii i jeszcze więcej troski.
Amerykańscy żołnierze, którzy o zgrozo przyjechali do nas z gorącego Teksasu, nie mieli wierzchniej odzieży wojskowej. Musieli wystąpić w letnich mundurach, co nie było łatwe w ten zimny, listopadowy dzień. Żołnierze dzielnie znieśli trudy naszego klimatu i po zakończeniu ceremonii szybko ruszyli do ciepłego (mamy nadzieję) autokaru.






Napisz komentarz
Komentarze