Rywalizacja w Lidze Mistrzów EHF nabiera tempa. Po imponującym zwycięstwie nad zespołem z Piotrkowa Trybunalskiego (48:29), Industria Kielce przygotowuje się na starcie z wicemistrzem Węgier, OTP Bank-PICK Szeged. Czwartkowy mecz (21 listopada, godz. 20:45) zapowiada się jako jedno z najtrudniejszych wyzwań dla kielczan w tegorocznej fazie grupowej.
Forma rywali
PICK Szeged zaskoczył w ostatnim meczu ligowym, pokonując swojego odwiecznego rywala, Telekom Veszprém, 28:24. Węgrzy pokazali siłę fizyczną, dyscyplinę i doskonałe przygotowanie taktyczne.
– Jesteśmy szczęśliwi, bo udało nam się zminimalizować błędy i wykorzystać kluczowe momenty meczu – mówił trener Michael Apelgren. To zwycięstwo było dla Szegedu dowodem na ich gotowość do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Wyzwanie dla Kielc
Choć Industria Kielce dominowała w Superlidze, starcie z PICK Szeged wymaga pełnej mobilizacji. Trener Krzysztof Lijewski wskazuje na kluczowe aspekty
– Szeged to drużyna bardzo fizyczna, z zawodnikami przekraczającymi dwa metry wzrostu w obronie. Kluczowa będzie organizacja po straconych golach i ograniczenie błędów technicznych- wyjaśnia.
Atutem kielczan będzie wsparcie kibiców w Hali Legionów. Trener wierzy, że obrona i odpowiedzialna gra w kontratakach zadecydują o sukcesie.
Znaczenie meczu
Spotkanie z Szegedem ma kluczowe znaczenie dla sytuacji kielczan w grupie. Wygrana ułatwi walkę o fazę pucharową, która zostanie wznowiona w 2025 roku. Węgrzy pokazali, że są wymagającym rywalem, ale Industria Kielce ma szansę wykorzystać przewagę własnego boiska i utrzymać pozycję w czołówce.
Czwartkowy mecz zapowiada się jako emocjonujące widowisko, które zadecyduje o dalszym układzie sił w grupie. Czy kielczanie znajdą sposób na pokonanie wicemistrzów Węgier?






Napisz komentarz
Komentarze