– Taki jest sport. Walczyłyśmy do końca, ale nie udało się utrzymać przewagi. W ostatnich minutach zabrakło nam skuteczności, co ostatecznie zakończyło się przegraną jedną bramką. Naszym celem jest awans do Superligi, sezon jest długi, więc wszystko może się jeszcze wydarzyć. Nie zamierzamy się poddawać – dalej pracujemy i będziemy walczyć o kolejne punkty – podsumowała Anna Niewiadomska, trenerka zespołu.
W tym meczu zespół z Kielc prowadzony był przez Szymona Żabę-Żabińskiego. To efekt zawieszenia pierwszego trenera, Pawła Tetelewskiego, po wydarzeniach związanych z ostatnim spotkaniem przeciwko drużynie z Radomia.
– Gratulacje należą się całej drużynie, a przede wszystkim dziewczynom, które wykonały świetną pracę. Wiedzieliśmy, z kim przyjdzie nam się zmierzyć, ale myślę, że przeciwniczki też były świadome, do kogo przyjeżdżają. Mecz był trudny dla obu stron, co potwierdza niski wynik i różnica zaledwie jednej bramki. Spotkanie było bardzo wyrównane, a tym bardziej cieszy mnie to zwycięstwo, bo Wrzosy są wyżej od nas w tabeli. Chcieliśmy się zrewanżować za poprzedni mecz u nich, gdzie przegraliśmy – powiedział Szymon Żaba-Żabiński, drugi trener zespołu.
Obecnie drużyna z Kielc zajmuje trzecie miejsce w tabeli, mając na koncie 15 punktów.






Napisz komentarz
Komentarze