Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 15 grudnia 2025 06:43

Rozdział 33: Zapomnieć o środowej porażce

Industria Kielce ma już za sobą dwa mecze po zimowej przerwie. W ćwierćfinale Pucharu Polski zespół pewnie pokonał Gwardię Opole 43:28, jednak kilka dni później musiał uznać wyższość niemieckiego SC Magdeburg, przegrywając 25:29.Tym razem kielczanie wracają do rywalizacji ligowej, a ich przeciwnikiem ponownie będzie drużyna z Opola.
Rozdział 33: Zapomnieć o środowej porażce

Źródło: Fot. Krzysztof Klimek

Środowa porażka z zespołem z Niemiec boli, tym bardziej że nastąpiła przed własną publicznością, a przed drużyną jeszcze mecze z wielką Barceloną oraz rewelacją tegorocznej edycji Ligi Mistrzów – francuskim HBC Nantes. Podopieczni Talanta Dujszebajewa muszą zmazać plamę i zapomnieć o porażce, jakiej doznali. Jednak rywal z Opola nie zamierza się poddać i będzie walczył o jak najlepszy rezultat, aby sprawić problemy wyżej notowanemu przeciwnikowi.

– Dla nich to będzie bardzo ważne, żeby w sobotę mogli grać zarówno w ataku, jak i w obronie. Oczywiście, mamy swój plan i będziemy krok po kroku realizować założenia, by zawodnicy byli gotowi nie tylko na papierze, ale w pełni przygotowani na boisku – mówił szkoleniowiec.

Kadra Industrii po mistrzostwach świata jest osłabiona brakiem dwóch kluczowych zawodników – Arkadiusza Moryto i Michała Olejniczaka, którzy nie wystąpili w poprzednim meczu. Do pełni sił wraca także wyczekiwany przez kibiców Szymon Sićko oraz Hassan Kaddah.

– Tak to jest. Tym bardziej, że pod koniec lutego i na początku marca ubiegłego roku mówiono o nich, że są inwalidami i muszą zakończyć kariery. Bardzo mało ludzi wiedziało, jak trudny był to moment dla mnie jako trenera – widzieć młodego człowieka, jakim jest Hassan Kaddah, który w wieku 23 lat słyszy taką diagnozę, czy Szymona Sićkę, który wówczas miał 27 lat. Naprawdę, to boli serce. A teraz, gdy wracają i widzimy, że lekarze dali im możliwość kontynuowania kariery, to jest to niezwykle ważne – dla nich, dla mnie i dla klubu – tłumaczył trener.

Sobotni przeciwnik to młody i ambitny zespół, grający bez kompleksów. Mimo że Gwardia Opole jest niżej notowana, nie można jej lekceważyć.

– Tak to jest. To, co pokazali w pierwszej połowie Pucharu, zasługuje na uznanie. Nawet po 15 minutach prowadzili z nami czterema bramkami. Widać było, że są w rytmie meczowym i w tamtym momencie prezentowali się lepiej niż my. Mam nadzieję, że w sobotę od początku zagramy lepiej – podsumował szkoleniowiec.

Mecz Industria Kielce z Gwardią Opole odbędzie się w najbliższą sobotę, 15 lutego, o godzinie 15:00 w Hali Legionów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze