Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:16

Z 0:3 na 3:3 - pokaz charakteru Zrywu Zbigniewice

Z piekła do nieba - mogą powiedzieć kibice Zrywu Zbigniewice, którzy byli świadkami niesamowitego powrotu swojej drużyny, niczym Liverpool z AC Milanem w pamiętnym finale Ligi Mistrzów w 2005 roku.
Z 0:3 na 3:3 - pokaz charakteru Zrywu Zbigniewice

Źródło: Zdj. FB - LKS Zryw Zbigniewice

Mecz rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób dla Zrywu – już w pierwszej minucie zespół stracił bramkę. Wkrótce rywale podwyższyli wynik na 0:2, a w końcówce pierwszej połowy zdobyli trzecie trafienie. Do przerwy Zryw przegrywał 0:3, jednak po zmianie stron pokazał charakter i odrobił straty.

Wprowadzone w przerwie zmiany okazały się kluczowe. Bramkę kontaktową zdobył Wiktor Piątkowski, który po dynamicznym zejściu do środka i precyzyjnym strzale pokonał bramkarza Koniczynki. Kilka minut później Krystian Pacholczak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i zmniejszył stratę do jednej bramki.

W ostatnim kwadransie meczu Kornel Orłowski otrzymał piłkę na skrzydle i dokładnym podaniem obsłużył Grzegorza Dzieciucha, który strzałem głową doprowadził do wyrównania. W końcówce oba zespoły miały jeszcze swoje okazje, jednak wynik nie uległ zmianie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze