Mecz rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób dla Zrywu – już w pierwszej minucie zespół stracił bramkę. Wkrótce rywale podwyższyli wynik na 0:2, a w końcówce pierwszej połowy zdobyli trzecie trafienie. Do przerwy Zryw przegrywał 0:3, jednak po zmianie stron pokazał charakter i odrobił straty.
Wprowadzone w przerwie zmiany okazały się kluczowe. Bramkę kontaktową zdobył Wiktor Piątkowski, który po dynamicznym zejściu do środka i precyzyjnym strzale pokonał bramkarza Koniczynki. Kilka minut później Krystian Pacholczak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i zmniejszył stratę do jednej bramki.
W ostatnim kwadransie meczu Kornel Orłowski otrzymał piłkę na skrzydle i dokładnym podaniem obsłużył Grzegorza Dzieciucha, który strzałem głową doprowadził do wyrównania. W końcówce oba zespoły miały jeszcze swoje okazje, jednak wynik nie uległ zmianie.






Napisz komentarz
Komentarze