Sandomierz, nie Końskie. Czy Rafał Trzaskowski chce pokazać, gdzie naprawdę wygrywa się wybory?

Decyzja, by wybrać Sandomierz, a nie – jak niektórzy mogliby się spodziewać – Końskie, ma wymiar nie tylko organizacyjny, ale i symboliczny. 

– Tak, przyjeżdżamy na wieczór wyborczy kandydata na Prezydenta Polski Rafała Trzaskowskiego do Sandomierza.  – potwierdza Anna Mytko ze sztabu Trzaskowskiego.

Wybór Sandomierza może być także odpowiedzią na narrację z poprzednich wyborów, gdzie za polityczne "centrum Polski" uznawano Końskie – miejsce spotkań i debat kandydatów. Tym razem Trzaskowski stawia na miasto z historią, charakterem i dużym znaczeniem symbolicznym. Sandomierz, znany nie tylko z serialowego ojca Mateusza, ale też z wielowiekowych tradycji, wydaje się być miejscem, gdzie opowieść o nowej Polsce może rozpocząć się na nowo.

W niedzielny wieczór na Rynku pojawi się wielu ważnych polityków i gości.