Zapomniany zabytek jakim był zamek w Ćmielowie doczeka się pierwszej publicznej prezentacji. Zbudowany przez magnata Krzysztofa Szydłowieckiego, miejsce spotkania króla szwedzkiego Karola Gustawa z księciem Węgier Rakoczym, uznawany za rodową siedzibę Janusza Ostrogskiego przez ponad dwa stulecia nie istniał w lokalnej historii. Teraz specjalną wystawę przygotowało ostrowieckie muzeum.
- Ta wystawa będzie miała na celu zmienić przede wszystkim nasze wyobrażenie, zaprezentować tą rezydencję w takim stanie mniej więcej, jak ona wyglądała właśnie w momencie swojego powstania i w czasach użytkowania. Była to dla nas ciężka próba, ponieważ badania nad zabytkami, które zostały pozyskane w czasie tych badań archeologicznych, cały czas trwają. Pan Tomasz Olszacki, który prowadził te badania, pozyskał na tyle dużo materiału zabytkowego, że te badania będą bardzo długo jeszcze kontynuowane mówił Łukasz Wójcik z Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu.
Ekspozycja będzie zawierała nie tylko odkryte podczas badań archeologicznych zabytki,
-Będą tu chociażby przepiękne kafle piecowe, niektóre z nich nawet z herbami rodzin, które tam przebywały. (0:42) Będą rzeczy osobiste tych właścicieli. Mamy pewne elementy biżuterii, które z pewną dozą prawdopodobieństwa możemy łączyć nawet z Krzysztofem Szydłowieckim. Ale bardzo istotnym będzie też prezentacja pierwszej takiej próby rekonstrukcji właśnie tego budynku na wyspie, który dzisiaj jest znany tylko i wyłącznie na podstawie fundamentów
A z dziejami zamku w Ćmielowie będzie można się zapoznać już w sobotę, 17 maja podczas uroczystego otwarcia wystawy "Arcem hereditariam. Dzieje zamku w Ćmielowie"









Napisz komentarz
Komentarze