Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 07:19

Legionista w barwach Sparty Kazimierza Wielka?

Jak udało nam się ustalić, na światło dzienne wyszły informacje o rzekomym transferze Michała Kucharczyka. Piłkarz opuścił rezerwy warszawskiej Legii i – według krążących plotek – ma przenieść się do Sparty Kazimierza Wielka, zespołu, który po znakomitym sezonie w IV lidze wywalczył awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Legionista w barwach Sparty Kazimierza Wielka?

Źródło: Fot. Sparta Kazimierza Wielka

Sparta, mająca za sobą niesamowity sezon 2024/25, wygrała IV ligę szturmem, dzięki czemu awansowała na szczebel trzeciej ligi. Będzie tam piątym zespołem z województwa świętokrzyskiego. Wraz z nią grać będą: rezerwy Korony Kielce, Star Starachowice, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz Czarni Połaniec. Plany prezesa Grzegorza Domagały są bez wątpienia rozsądne oraz przemyślane.

Jednak w ostatnich godzinach pojawiła się informacja o rzekomym transferze Michała Kucharczyka — piłkarza znanego z występów w Legii Warszawa oraz rosyjskim Uralu Jekaterynburg. Zawodnik co prawda definitywnie zakończył swoją przygodę jako legionista, rozgrywając pożegnalne spotkanie ze Stalą Mielec.

Pojawiły się jednak pierwsze plotki, które ujrzały światło dzienne. Zapytaliśmy prezesa klubu, który stwierdził: „Nie będę komentował sprawy.”

Czy transfer okaże się kolejną medialną sensacją bez pokrycia w rzeczywistości, przekonamy się zapewne w najbliższych dniach. Na razie pozostaje skupić się na realnych wzmocnieniach przed nadchodzącym sezonem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze