Artur Łakomiec prezydent Ostrowca większością głosów, przede wszystkim klubu Tak dla samorządu uzyskał zarówno wotum zaufania jak i absolutorium. Głosowanie nad uchwałami oceniającymi ubiegłoroczną pracę ostrowieckiego prezydenta poprzedziła dyskusja nad raportem o stanie miasta.
- Wiem, że czasem spieramy się o środki, projekty, metody, ale pamiętajmy, ostatecznym zwierzchnikiem samorządu jest obywatel. Szanowni Państwo, mamy różne poglądy, różne temperamenty, ale mieszkańcy oczekują od nas jednego, żebyśmy nie zapomnieli, po co tu jesteśmy i dla kogo. Drodzy mieszkańcy, jeśli czujecie, że coś można poprawić, że warto coś zawalczyć, mówcie. Nie czekajcie, bo miasto to nie plansza, którą się przestawia zza biurka. Miasto to żywy organizm, a wy jesteście jego sercem. Chcę Wam również powiedzieć dziękuję za wsparcie, ale również za głosy krytyczne, za cierpliwość i za inicjatywę, za codzienność, którą tworzycie - stwierdził Artur Łakomiec prezydent Ostrowca.
W dyskusji ostrowieccy radni poruszali nie tylko tematy lokalne, jak wyludnianie miasta czy brak nowych inwestorów. Były głosy np. o zapewnienie szybkiego dojazdu do lotnisk. Dyskusję o kondycji a przede wszystkim finansach miasta podsumowała Irena Renduda-Dudek, przewodnicząca ostrowieckiej rady miasta.
- Jeśli obserwuję, że wydatki budżetu osiągnęły ponad 438 milionów, a dochody były na poziomie 384 milionów, to widać, ile pieniędzy wydajemy nawet kosztem zaciągania kredytu. Na inwestycje poświęciliśmy ponad 94 miliony złotych. Można się zastanawiać, czy to jest dużo, czy to jest mało. Uważam, że to nie jest mała kwota. Z tych środków, które wydaliśmy w roku minionym, powstało wiele rzeczy.
Przeciwko udzieleniu absolutorium jak i wotum zaufania dla prezydenta Ostrowca była czwórka radnych PiS, od głosu wstrzymywał się za to Kamil Stelmasik.







Napisz komentarz
Komentarze