W Kielcach, podczas piłkarskiego wydarzenia promującego kobiecy futbol, nie zabrakło wyjątkowych gości. Jedną z nich była Dagmara Grad – była reprezentantka Polski, pochodząca ze Świętokrzyskiego, której historia inspiruje kolejne pokolenia dziewcząt marzących o piłkarskiej karierze.
– Gdy zaczynałam, było nas dosłownie kilka, grałyśmy głównie z chłopcami, bo drużyn kobiecych w regionie po prostu nie było – wspominała Dagmara Grad. – Dziś widzę coraz więcej młodych dziewczynek z piłką przy nodze. To efekt lat pracy klubów, trenerów i coraz większej obecności kobiecej piłki w mediach – podkreślała.
Była kadrowiczka zwróciła uwagę, jak ważne są inicjatywy takie jak turnieje, pikniki czy festiwale sportowe. – One pozwalają dziewczynkom nie tylko się pokazać, ale też sprawdzić w rywalizacji z rówieśniczkami. I dają nadzieję, że to dopiero początek wielkich sukcesów kobiecego futbolu w Polsce – mówiła.
W wydarzeniu uczestniczył również prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosław Malinowski. Z dumą mówił o rosnącej popularności piłki nożnej wśród dziewczynek i przypomniał o niedawnym historycznym debiucie kobiecej reprezentacji Polski na turnieju EURO.
– To krok milowy. Takie sukcesy, jak te Ewy Pajor, inspirują. Ale równie ważne są lokalne inicjatywy – mówił. – Od zeszłego roku organizujemy turnieje mistrzostw województwa Orliczek i Młodziczek. Obok nich tworzymy strefy aktywności i piłkarskie stacje sprawnościowe, żeby dziewczynki mogły się sprawdzić i dobrze bawić. Wierzę, że każda z nich zabierze tę pasję ze sobą do domu i podzieli się nią z koleżankami – dodał.
Słowa prezesa potwierdzały same uczestniczki. Jedną z nich była młoda piłkarka Julka Standerska, która na co dzień gra w Hetmankach. – Zaczęło mi się nudzić w domu, więc poszłam na piłkę – mówi z uśmiechem. Choć na razie trenuje z ciekawości, nie wyklucza, że w przyszłości zostanie zawodową piłkarką. Jej piłkarskim idolem jest Yamine Yamal, ale spośród piłkarek najbliższa jest jej Ewa Pajor.












Napisz komentarz
Komentarze