Dla kibiców Korony Kielce to była prawdziwa gratka — wydarzenie, które połączyło sportowe emocje z sentymentalną podróżą przez historię klubu. W samym sercu miasta, na kieleckim Rynku, zgromadziły się tłumy fanów: od najmłodszych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z „Żółto-Czerwonymi”, po tych, którzy są z drużyną od jej początków, gdy Korona rywalizowała w regionalnych ligach w latach 70. i 80.
Wielu sympatyków klubu pojawiło się, by zobaczyć nową drużynę, zdobyć autograf czy zakupić koszulkę na nadchodzący sezon. Ich obecność pokazała, jak silną wspólnotą jest środowisko kibiców Korony.
Nie zabrakło też wyjątkowych emocji. Prezes klubu, Łukasz Maciejczyk, nie krył wzruszenia podczas swojego przemówienia, podkreślając, jak ważnym momentem jest dla niego przejęcie sterów w klubie.
Wśród zgromadzonych dało się usłyszeć głosy najmłodszych fanów:
– Mam na imię Kacper. Przyszedłem, bo bardzo chciałem kupić koszulkę Korony z nowego sezonu. Moim ulubionym zawodnikiem jest Nono. Kibicuję Koronie, bo mój tata pokazał mi, że to fajny klub. On chodził na mecze jako nastolatek, więc ja też mu kibicuję – mówił z dumą młody kibic.
– Ja jestem Wojtek. Chciałem sobie kupić nową koszulkę, a Koronie kibicuję, bo to najbliższy klub od miejsca, gdzie mieszkamy. Polubiłem go i teraz to mój ulubiony zespół. A moim idolem jest Rafał Mamla – dodał jego kolega.
Swoimi wspomnieniami podzielił się także pan Andrzej, jeden z najwierniejszych fanów klubu:
– Kibicuję Koronie całe życie, od 1973 roku. Kocham ten klub. Uważam, że teraz, przy obecnym prowadzeniu, mamy realne szanse na sukcesy. Najgorszy możliwy scenariusz to środek tabeli, ale myślę, że stać nas na więcej. Jest stabilizacja, a to najlepszy moment, by pomyśleć o pucharach.
Wydarzenie miało także swój artystyczny akcent. Na scenie pojawił się legendarny raper Liroy, który porwał publiczność pięcioma utworami, w tym kultowym „Scyzorykiem”, będącym nieodłącznym elementem kieleckiej tożsamości.
Kulminacyjnym punktem dnia była prezentacja całej drużyny, w tym nowych zawodników, takich jak Vladimir Nikolov czy Viktor Popov. Zespół zaprezentował się wraz ze sztabem szkoleniowym, na czele z trenerem Jackiem Zielińskim. Nowe twarze, nowe nadzieje i wspólny cel – zbudować silną Koronę, która znów będzie cieszyć serca kibiców.

















Napisz komentarz
Komentarze