Uczestnicy przejadą asfaltową trasą, w kierunku lasów w okolicach Ćmińska, tuż za zalewem Umer. Mimo kilku podjazdów trasa jest przystępna, a całość odbywa się w duchu rekreacyjnego kontaktu z przyrodą.
Wyjeżdżamy z rynku, zabierając na rowery namioty, karimaty, śpiwory i jedziemy w okolicy Ćmińska, żeby przenocować na dziko w lesie. Trasa to około 25 km w całości po asfalcie, będzie trochę pod górę. Dojeżdżamy do wyznaczonego miejsca w lesie, rozbijamy się, nocujemy, rano się zwijamy i wracamy do Kielc.
- mówi Grzegorz Borek z Kieleckiej Masy Krytycznej
Dla chętnych rano kąpiel w zalewie Umer, przed wyjazdem do Kielc. Powrót planowany jest na sobotnie przedpołudnie, około godziny 10:30.






Napisz komentarz
Komentarze