Kielczanie ponieśli drugą porażkę z rzędu na starcie sezonu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem ulegli na własnym stadionie Legii Warszawa 0:2. Rywale z stolicy, mimo rozegranego zaledwie kilka dni wcześniej meczu w europejskich pucharach przeciwko Banikowi Ostrawa, zaprezentowali się bardzo solidnie, pokazując, że gra na dwóch frontach nie musi stanowić problemu.
Po końcowym gwizdku trener Jacek Zieliński podzielił się swoimi przemyśleniami podczas konferencji prasowej:
– Niestety, inauguracja nie wyszła po naszej myśli. Nie udała się z tego sportowego, najważniejszego punktu widzenia, bo myślę, że jeśli chodzi o otoczkę meczu, atmosferę, to wszystko było top. Poza wynikiem. Chociaż z drugiej strony powiedziałem to chłopakom w szatni – my nie musimy się wstydzić swojej postawy, bo naprawdę daliśmy z siebie bardzo dużo. Próbowaliśmy skoczyć do gardła, ale niestety się nie udało. Zadecydowały detale, piłkarska jakość w kluczowych momentach. Ta druga bramka rzeczywiście trochę zabiła mecz dla nas, bo odebrała nam dużo tlenu i wiary. Ale to dopiero początek. Jestem przekonany, że wszyscy dojdą do dobrej, normalnej dyspozycji. Kiedy wrócą kontuzjowani, będziemy naprawdę mocnym, silnym zespołem – mówił szkoleniowiec Korony.
Szansa na rehabilitację już w najbliższy piątek, 1 sierpnia. Korona zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Początek spotkania o godzinie 18:00.






Napisz komentarz
Komentarze