28-letni Aleks Vlah, który oficjalnie dołączył do Industrii Kielce już w marcu, rozpoczął nowy etap kariery. Po zakończeniu sezonu w duńskim Aalborgu, Słoweniec pojawił się w Kielcach i wziął udział w pierwszym spotkaniu z dziennikarzami. To istotne wzmocnienie drużyny, która musiała załatać luki po odejściu takich graczy jak Igor Karacić czy Tomasz Gębala.
Vlah dobrze zna Halę Legionów, bo wcześniej występował w niej jako rywal:
– Grałem tu już kilka razy. Jest bardzo ładnie. Wszystko gotowe, jestem gotowy do treningów i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu – powiedział.
Jak zaznaczył, wybór Kielc był dla niego naturalny:
– To była najlepsza opcja dla mojego rozwoju. Dużo słoweńskich zawodników grało w tym klubie, słyszałem tylko dobre rzeczy. To była łatwa decyzja.
Nowy sezon Vlah zainauguruje z zespołem w sierpniu podczas turniejów towarzyskich w Opolu i Elverum:
– Traktujemy te mecze jako sposób na pokazanie charakteru i zgrania przed sezonem. Jestem nowy, potrzeba czasu, ale będziemy to ułatwiać – wyjaśnił.
Zawodnik ma jasno postawione cele – zarówno indywidualne, jak i drużynowe:
– Chcę grać na 100% w każdym meczu. Pokazać trenerowi i fanom, że mogą mi ufać. A celem jest oczywiście wygranie wszystkiego. Wiem, że Kielce to wielki klub i presja jest duża, ale jeśli drużyna funkcjonuje dobrze, wszystko jest możliwe – podkreślił.
Zbliżające się 30. urodziny motywują go jeszcze bardziej:
– Jestem na etapie kariery, w którym chcę wygrywać jak najwięcej. Zdecydowałem się na Kielce, bo widzę w tym klubie ogromną szansę na rozwój i kolejny krok w mojej karierze – zakończył.






Napisz komentarz
Komentarze