Marcin Cebula, doskonale znany kibicom ze stolicy regionu, od kilku dni trenuje z rezerwami Korony Kielce. Po spadku Śląska Wrocław z ekstraklasy jego kontrakt został rozwiązany, a pomocnik szuka nowego klubu. Nie jest tajemnicą, że wciąż wraca do formy po długotrwałej kontuzji, co utrudnia szybki powrót na ligowe boiska.
Wychowanek Pogoni Staszów występował już w żółto-czerwonych barwach w latach 2012–2020. W tym czasie rozegrał 144 spotkania i zdobył 4 bramki. Jego powrót do Kielc wzbudził zainteresowanie mediów – podczas konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Płock padło pytanie do trenera Jacka Zielińskiego o możliwy powrót Cebuli do pierwszej drużyny. Na razie jednak żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła.
O tym pisaliśmy już znacznie wcześniej:
– Nie, nie było żadnych negocjacji z Marcinem – uciął Jacek Zieliński. – Przede wszystkim dlatego, że cały czas jest kontuzjowany i przechodzi rehabilitację, dlatego nie podejmowaliśmy takich rozmów. Mieliśmy inne ruchy i inne priorytety transferowe. Z Marcinem często się widuję, rozmawiamy, ale na ten moment najważniejsze, żeby wrócił do zdrowia. I niech tak będzie – podkreślił szkoleniowiec.
Największe sukcesy odnosił z Rakowem Częstochowa, z którym sięgnął po mistrzostwo Polski, dwukrotnie Puchar Polski i Superpuchar. Grał również w europejskich pucharach oraz młodzieżowej reprezentacji Polski. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na 250 tysięcy euro.






Napisz komentarz
Komentarze