Jak podkreśla wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec, nowe stawki to odpowiedź na postulaty branży i rosnące koszty utrzymania stacji kontroli pojazdów. Wzrost wynagrodzeń, cen energii i kosztów eksploatacji sprawił, że coraz więcej SKP rezygnowało z działalności. Zmiana ma zatrzymać ten niekorzystny trend i zapewnić kierowcom dostęp do diagnostyki pojazdów.
Urealnienie opłat to tylko część większej reformy systemu badań technicznych. Planowane są także: nowy system szkoleń dla diagnostów, obowiązkowa dokumentacja fotograficzna z przeglądów oraz możliwość wykonania badania 30 dni przed terminem bez utraty ważności.
Choć nowe stawki oznaczają większy wydatek dla kierowców, Polska nadal pozostanie jednym z tańszych krajów UE w tym zakresie.






Napisz komentarz
Komentarze