We wtorek seniorka odebrała telefon od mężczyzny, który podawał się za policjanta. Oszust przekonywał, że prowadzi działania przeciwko rzekomo nieuczciwym pracownikom banku. Kobieta, wierząc jego słowom, wypłaciła 30 tysięcy złotych i przekazała je nieznajomemu, który przyszedł pod jej dom.
Następnego dnia „fałszywy funkcjonariusz” ponownie skontaktował się z 84-latką. Nakłonił ją, by zwiększyła limity wypłat i odblokowała konto. Seniorka udała się więc do banku, by wykonać jego polecenia. Wtedy sytuacją zainteresowała się czujna pracownica placówki – przerwała rozmowę z oszustem i natychmiast powiadomiła policję.






Napisz komentarz
Komentarze