Początek września nieodzownie kojarzy się z Dniami Muzyki w Ostrowcu Św. Impreza, adresowana do amatorów szeroko pojętej klasyki, zawsze przyciąga liczną publiczność. Melomani nie zawiedli i tym razem. Już pierwsza odsłona trzydniowego wydarzenia cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. W wypełnionej do ostatniego miejsca sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego wystąpili pianistka Teresa Kaban i flecista Henryk Błażej. Artyści przenieśli zgromadzonych w niezwykłą podróż na Daleki Wschód. I to nie tylko za sprawą dźwięków. Muzykę okrasili opowieściami i zdjęciami ze swojej wyprawy do Korei Południowej.
Nieco bliżej, po do słonecznej Italii zaprosił w sobotę Jarek Wist w towarzystwie Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej pod batutą Jacka Rogali. Koncert w kinie "Etiuda", promujący najnowszy projekt artysty "Mia Italia" stanowił mieszankę włoskiego temperamentu, emocjonalności i nostalgii. Publiczność usłyszała m.in. przeboje z lat 50. i 60. ubiegłego wieku, jak "Volare", czy "Quando, quando" i wiele anegdot na temat celebracji życia przez Włochów, w myśl zasady "dolce vita".
W trzecim i zarazem ostatnim dniu ostrowieckiego święta muzyki melomani wysłuchajli dwóch koncertów w kolegiacie pw. św. Michała Archanioła. Bezpośrednio po wieczornym nabożeństwie, utwory Pucciniego i Verdiego zagrał Bacewicz String Quartet w składzie: Ludwika Maja Tomaszewska - I skrzypce, Hanna Dziewiecka-Borucka - II skrzypce, Róża Wilczak-Płaziuk - altówka i Agnieszka Kołodziej - wiolonczela. Później publiczność usłyszała kompozycje Bacha, Schuberta, Liszta, Satie'go, Szymanowskiego i Paderewskiego, zaaranżowane na marimbę przez Dalbergia Duo, czyli Juliannę Siedler-Smugę i Annę Rutkowską.






Napisz komentarz
Komentarze