Przed zespołem Industrii Kielce stoi niezwykle trudne zadanie – w sobotę, 30 sierpnia, kielczanie zmierzą się w łódzkiej Atlas Arenie z Orlen Wisłą Płock w walce o Superpuchar Polski. Rywal przed sezonem znacząco się wzmocnił, co sprawia, że spotkanie zapowiada się wyjątkowo emocjonująco.
– Żyjemy tu i teraz. Ten Superpuchar to dla nas w tej chwili najważniejsza rzecz. Nawet jeśli nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie, to celem jest, aby ten tytuł po raz pierwszy trafił do Kielc – podkreśla skrzydłowy Arkadiusz Moryto.
Choć mecz rozgrywany będzie na neutralnym terenie, na trybunach dominować mogą kibice z Płocka. – To zawsze są mecze na pełnej intensywności. Obojętnie, gdzie gramy, z Wisłą walczymy o pełną pulę – dodaje Moryto.
Industria Kielce również dokonała kilku roszad kadrowych. Do zespołu dołączyli m.in. Alex Vlah oraz Piotr Jarosiewicz, który liczy na przetarcie szlaku do reprezentacji Polski. – Styl gry trochę się zmienił, mamy więcej zawodników grających kombinacyjnie i jeden na jeden – zaznacza Moryto.
Wisła Płock, wzmocniona m.in. Melvynem Richardsonem, wygląda na jeszcze silniejszą niż w poprzednich latach i celuje w dominację na krajowym podwórku.
Dla Moryto spotkanie będzie także testem zdrowia. Zawodnik zmagał się w poprzednim sezonie z poważnymi problemami z barkiem. – To kontuzja, której nie można zoperować. Dlatego codziennie pracuję z gumami i cięższymi piłkami, żeby bark był gotowy na 100% – wyjaśnia skrzydłowy.
Starcie Industrii Kielce z Orlen Wisłą Płock odbędzie się w sobotę, 30 sierpnia, o godzinie 18:00 w Atlas Arenie w Łodzi.






Napisz komentarz
Komentarze