W Ostrowcu większość kadry nauczycielskiej stanowią doświadczeni, z wieloletnim stażem pedagodzy. Powodem jest brak chętnych, nawet kończących studia pedagogiczne do podjęcia pracy w szkołach.
- Młody człowiek startujący ze swoją karierą zawodową, zakładający rodzinę, potrzebuje mieć jakąś motywację finansową do tego, żeby pracować i pracować ciężko. Bo zawód nauczyciela jest ciężką pracą. Mamy coraz trudniejszą młodzież z wieloma deficytami, mamy bardzo roszczeniowych rodziców, bardzo duże wymagania systemowe. Za tak trudną pracę wynagrodzenie nieco poniżej najniższej krajowej wydaje się momentami rozczarowujące -mówiła Ewa Malec prezes ostrowieckiego oddziału ZNP.
W Ostrowcu wg. opinii związkowców nie ma jeszcze znaczących braków kadrowych, ale dzieje się to właśnie dzięki pedagogom nawet prawem do emerytury pozostających w zawodzie.
--W Ostrowcu sytuacja jest stabilna, nikt tak naprawdę z nauczycieli, którzy nie mieli praw emerytalnych pracy nie zwolniono. Ale tak naprawdę jeżeli jest nowy nauczyciel, który chce wejść do zawodu, to też nie jest to łatwe. Ponieważ ubywa dzieci, ubywa klas, a cały czas mamy więc tą kadrę pedagogiczną między 40 a 60 rokiem życia. Jest za to problem w szkołach średnich, kiedy jakiś nauczyciel chemii, fizyki, matematyki odchodzi czy na urlop zdrowotny, czy na emeryturę, to tutaj pojawia się luka i jest już problem ze znalezieniem następnego.
Przypomnijmy, że właśnie z powodu braku spełnionych obietnic dotyczących uregulowań płacowych 1 września ZNP zorganizowała manifestację w stolicy.






Napisz komentarz
Komentarze