Aż cztery ostrowieckie placówki oświatowe, w tym trzy szkoły podstawowe musiały zmienić organizację nauki z powodu trwających w ich siedzibach poważnych remontów. Ponieważ budynki stały się placami budowy, nauka musi odbywać się w pomieszczeniach, gdzie nie ma zagrożeń. Najbardziej radykalnie ale i najłatwiej udało się to zorganizować w szkole nr 1. Tam po prostu niemal wszystkie zajęcia przeniesiono do drugiego gmachu.
-W budynku przy ulicy Sienkiewicza wydaje mi się, że jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Nie będziemy z dziećmi na placu budowy, tylko w szkole, która jest cicha i spokojna. Tylko zajęcia WF-u będą się odbywały tutaj, na nowej hali. Ponieważ zmieniła się podstawa programowa z WF-u i zdecydowaliśmy się blokować te zajęcia po dwie godziny lekcyjne. Młodsze klasy zostaną w budynku przy ulicy Sienkiewicza, a starsze będą przychodziły tutaj na WF-u- mówiła Renata Olszańska dyrektor PSP nr 1 w Ostrowcu.
Na podobną przeprowadzkę, choć w tym samym kompleksie budynków zdecydowano się w szkole nr 7.
.- Część dzieciaków będzie przeniesiona do sąsiedniej placówki, czyli do Akademii Nauk Stosowanych, która zajmuje przecież ten sam gmach. Tam będzie uczyło się 10 oddziałów, a 7 oddziałów będzie uczyło się na terenie szkoły, w tym pawilonie, który na razie nie będzie remontowany. Nie przewidujemy także dwuzmianowości w szkole - dodała dyrektorka PSP nr 7 Monika Wiączek.
Z podobnego rozwiązanie, czyli wykorzystania wolnych pomieszczeń pobliskiego przedszkola nr 15 mają korzystać także dzieci z PSP nr 5 w osiedlu Ogrody.









Napisz komentarz
Komentarze