Świętokrzyskie również stało się celem rosyjskich dronów jakie spadały na nasz kraj w nocy z wtorku na środę. Jeden z takich obiektów latających został odnaleziony w miejscowości sobótka w gminie Ożarów.
- Krótko przed godziną siedemnastą otrzymaliśmy informację o tym, że na jednym z pól uprawnych w miejscowości Sobótka został odnaleziony dron przez okolicznych mieszkańców. W kierowaniu na miejsce policjanci potwierdzili to znalezisko. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia przed dostępem osób po stronach. Następnie przekazaliśmy je do realizacji czynności przez odpowiednią służbę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Obrony Narodowej -mówiła Katarzyna Czesny-Wójcik rzecznik KPP w Opatowie.
Podejrzanym statkiem powietrznym zajęły się już służby
Po tym jak teren zabezpieczyła policja, przyjechała żandarmeria wojskowa z Krakowa oraz prokuratora wojskowa i laboranci kryminalistyczni. Dron został zabrany właśnie do laboratorium. Koniec akcji był o trzeciej w nocy. Ten dron spadł na otwarte pole, gdzieś około dwudziestu metrów od pola kukurydzy. Gdyby spadł w tą kukurydzę, to w ogóle nikt by nie wiedział, że tam ten dron jest, przez nie wiem ile, dwa miesiące. Aż do czasów zbiorów kukurydzy. I to, że nie wszystkie te drony zostały znalezione, to być może właśnie może być z tym spowodowane. Tu akurat spadł na otwarte pole - powiedział Piotr Ślęzak burmistrz Ożarowa.
Poza Sobótką w gminie Ożarów drony z napisami cyrylicą odkryto także w miejscowości Czyżów, na terenie gminy Stopnica (powiat buski oraz w Smykowie, w gminie Raków. Żaden z nich nie spowodował zniszczeń.







Napisz komentarz
Komentarze