– „Cieszę się, bo długo czekałem na ten moment, żeby wejść w oficjalnym meczu w tym sezonie. Puchar Polski, działamy dalej, zobaczymy, co przyniesie” – mówi Mamla. Bramkarz wspomina również swoje wcześniejsze doświadczenia: – „Jak dobrze prezentowałeś się w Pucharze Polski, to potem nagle rozegrałeś wiosnę w pierwszej drużynie ligowo. Nie zapomnę tego momentu, był początkiem mojej przygody w Koronie.”
Stal Rzeszów to młody, ambitny zespół, który w tym sezonie może sprawić niespodziankę. – „Mecz to wielka niewiadoma. W Pucharze Polski nawet trzecioligowy zespół potrafi wygrać z ekstraklasowym, więc musimy być bardzo skupieni i dobrze przygotowani” – dodaje Mamla.
Bramkarz podkreśla również ambicje zespołu: – „Oczekujemy więcej od siebie i kibiców. Chcemy dojść do finału Pucharu Polski i tam pokazać, na co nas stać.”
W Koronie Kielce rywalizacja o miejsce między słupkami jest mocna. – „To fajne, bo każdy dąży do tego, żeby grać. Jeden ma szansę w Pucharze, drugi w lidze, co ciągnie nas do jeszcze lepszej gry” – komentuje Mamla.






Napisz komentarz
Komentarze