Stacja Włoszczowa Północ od 18 lat łączy trzy powiaty. Dziś codziennie korzystają z niej setki pasażerów.
– mówiła Dorota Kolarska z Rady Krajowej Partii Razem. Jak podkreśliła, ograniczenie liczby połączeń to powrót do niechlubnej polityki cięć w transporcie publicznym.
Nowy projekt rozkładu zakłada postój jedynie dla jednej pary pociągów dalekobieżnych, co może oznaczać faktyczne odcięcie Włoszczowy od głównych tras prowadzących m.in. do Krakowa i Gdańska.
Od 2020 roku stacja straciła już dziewięć połączeń, mimo rosnącego zainteresowania pasażerów.
– przypominał Filip Żmigrodzki, reprezentujący lokalną społeczność.
Pod petycją przeciwko likwidacji połączeń zebrano już ponad 3000 podpisów.
Na miejscu obecna była również współprzewodnicząca partii Razem Aleksandra Owca.
Wykluczenie komunikacyjne to problem milionów Polaków. Likwidacja połączeń to nie tylko kwestia kolei, to kwestia dostępu do pracy, edukacji i godnego życia.
– mówiła.
Polityczka skrytykowała również podejście rządu i opozycji do problemu transportu.
Rozwój transportu publicznego, a nie prawo jazdy dla 17-latków, powinien być odpowiedzią na wykluczenie komunikacyjne.
– dodała.
Partia Razem zapowiedziała dalszy monitoring sprawy i naciski na rząd w celu przywrócenia pełnej funkcjonalności stacji Włoszczowa Północ.






Napisz komentarz
Komentarze