Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
piątek, 12 grudnia 2025 18:10

Korona Kielce z awansem w Pucharze Polski. Zieliński: „Musieliśmy trochę pocierpieć”

Korona Kielce awansowała do kolejnej rundy STS Pucharu Polski, pokonując na wyjeździe Stal Rzeszów 1:0 po golu Pau Resty. Choć spotkanie toczyło się pod dyktando ekipy z Ekstraklasy, trener Jacek Zieliński podkreślał po meczu, że rywale wysoko zawiesili poprzeczkę.

– Cały urok Pucharu polega na tym, żeby awansować dalej. My ten awans mamy po bardzo trudnym meczu, bo Stal naprawdę nam się mocno postawiła. Spodziewałem się takiego spotkania, to jest dobry zespół, czołowy pierwszej ligi i musieliśmy trochę pocierpieć – mówił szkoleniowiec Korony.

W wyjściowym składzie kielczan znalazło się kilku zawodników, którzy do tej pory grali mniej. Swoją szansę otrzymali m.in. bramkarz Rafał Mamla, Wiktor Popov, Slobodan Rubežić czy Constantinos Soteriu.

Trochę zmian było, daliśmy pograć paru chłopakom, ale stanęli na wysokości zadania. Cieszę się z ich postawy, szczególnie w defensywie. Kończymy mecz bez kontuzji i z awansem, więc jesteśmy zadowoleni – ocenił Zieliński.

Trener wyróżnił zwłaszcza Constantinosa Soteriu, który wrócił do gry po przerwie. – Zagrał wręcz po profesorsku, był liderem defensywy i bardzo dobrze kierował linią obrony – dodał.

Szkoleniowiec Korony przyznał, że jego drużyna była dobrze przygotowana na organizację gry Stali, ale nie ustrzegła się momentów słabszej koncentracji.

– Pierwsze 30 minut wyglądało bardzo dobrze, potem trochę spuściliśmy nogę z gazu i zrobiło się nerwowo. Ta sytuacja Tila mogła zmienić losy meczu. Wiedzieliśmy jednak, że Stal będzie groźna po przechwytach i przy stałych fragmentach. W drugiej połowie byliśmy lepiej ustawieni, bardziej kompaktowi – tłumaczył Zieliński.

Na trybunach w Rzeszowie pojawiło się ponad 2300 widzów, w tym 151 kibiców z Kielc, którzy mogli świętować awans swojego zespołu.

Korona teraz może skupić się na lidze – już w sobotę zmierzy się w meczu Ekstraklasy. – Spokojnie ochłoniemy po tym spotkaniu i zobaczymy, jak chłopaki wyglądają fizycznie – zakończył trener.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze