Zawodnik, który do kieleckiego klubu trafił po kilku latach gry w Azotach Puławy, nie ukrywa, że przejście do mistrza Polski było spełnieniem jego marzeń. – „Czekałem na ten moment kilka lat. Podpisując kontrakt, wiedziałem, że trafiam do drużyny z najwyższej półki i chciałem jak najszybciej rozpocząć treningi w Kielcach” – podkreślił.
Wspominając wygraną w Superpucharze Polski, Jarosiewicz zdradził, że wykonywany przez niego rzut karny był dla niego ogromnym przeżyciem. – „Nerwy były niesamowite, ale wiedziałem, że mogę przyczynić się do zdobycia pierwszego trofeum w historii klubu” – mówił.
Przed Industrią Kielce kolejny trudny sprawdzian – starcie z Füchse Berlin w Lidze Mistrzów. – „Każdy wie, że to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Ale gramy u siebie, z własną publicznością, i zrobimy wszystko, by punkty zostały w Kielcach” – zapowiedział zawodnik.
Jarosiewicz nie ukrywa, że marzy o grze w reprezentacji Polski, ale skupia się przede wszystkim na klubowych występach. – „Gra w Lidze Mistrzów daje sygnał trenerowi kadry, ale dla mnie najważniejsze jest to, co tu i teraz” – dodał.






Napisz komentarz
Komentarze