W pierwszej części spotkania więcej zagrożeń sprawiali gospodarze, najbardziej aktywny pod bramką KSZO był były piłkarz m in Granatu Skarżysko-Kamienna czy ŁKS-u Łagów Adam Imiela. Na początku drugiej części do głosu doszli piłkarze z Ostrowca. Do bramki miejscowych trafił Mateusz Majewski, jednak bramka nie została uznana, ponieważ zawodnik KSZO znajdował się na pozycji spalonej. W kolejnych minutach oglądaliśmy wyrównane spotkanie, z sytuacjami po obydwóch stronach boiska, trzeba przyznać że sporo pracy miał bramkarz KSZO Bartosz Klebaniuk, żadna bramka jednak nie padła i zespoły musiały zadowolić się podziałem punktów.
Podopieczni Artura Renkowskiego po jedenastu kolejkach spotkań są liderem i w dalszym ciągu nie doznali jeszcze porażki. Na drugie miejsce w tabeli awansował prowadzony przez byłego trenera pomarańczowo-czarnych Radosława Jacka zespół Wiślan Skawina.






Napisz komentarz
Komentarze